Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PawelPOP z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 90348.34 kilometrów w tym 952.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 252250 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PawelPOP.bikestats.pl
  • DST 81.00km
  • Czas 04:11
  • VAVG 19.36km/h
  • VMAX 44.72km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka z Przyjaciółmi wzdłuż Wisły

Niedziela, 5 stycznia 2020 · dodano: 05.01.2020 | Komentarze 0

Sobotni spontaniczny pomysł spotkania w gronie rowerowych Przyjaciół zaowocował niedzielną wycieczką.
Wyjazd z Chotomowa przy pięknym słońcu, czterech stopniach na plusie i... z niespodziewanie zlodowaconymi drogami...
Wiaterek umiarkowany z północy (i ciut może z zachodu)

Ścieżka na wale na wysokości Jabłonny...


I Wisła tamże...

Między Mostami: Północnym a Grota...

Tuż przed kładką nad Kanałem Żerańskim...


Szutry za Mostem Grota a przed Gdańskim...


Wisła tamże...

Ptactwo wodne w jeziorkach przy Siekierkoszczaku...


Popasik w Powsinie...


I tradycyjnie mapka - tym razem Strava przyświrowała i nienależnie dodała kilka kilometrów... :)


Kolejny piękny rowerowy dzień tej zimy za nami... :)




  • DST 103.50km
  • Czas 04:26
  • VAVG 23.35km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 315m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z zefirkiem w plecy - Skierniewice Warszawa

Sobota, 4 stycznia 2020 · dodano: 04.01.2020 | Komentarze 0

Dziś odpoczynek... od ciężkiego kręcenia. Wiatr silny, z zachodu, czas na, jak ja to nazywam, wycieczkę "na krechę" z nikłym męczeniem nóżek
Wybór na start padł na Skierniewice (brałem pod uwagę jeszcze Sochaczew) ze względu na doskonały dojazd KM-ką.
Skierniewice Rawka przywitała mnie słoneczkiem i temperatura 7 stopni...
A dalej to już poszło z górki, a dokładniej z wiatrem :)

Spotkanie z Rawką



Cudowny przejazd przez piękny las, chyba łapie się jeszcze pod Bolimowski Park Krajobrazowy, nie jestem pewien...


Na 719 solidny asfalt i raczej pusto...


Aczkolwiek nie wszędzie asfalty są super, jak widać...

O Mszczonowie się nie wypowiem, wybaczcie mieszkańcy, ale... tam mnie coś chciało przejechać, tam musiałem się przemieszczać jakimiś ścieżkami rowerowymi jakości... hm... zmilczę, tam zobaczyłem takie kuriozum jak poniżej (alternatywą albo chodnik dla pieszych, albo pole po prawej... :(


Skaczący rowerzyści...?


Ciekawe, Marylka to brunetka czy blondynka... bo ruda raczej nie :)


Pit stop przy spożywczaku. Tradycjonalistą jestem. Kanapka, ciasteczko, herbatka z termosiku udającego bidon, no o termos-matka :)

Konstancin-Jeziorna - to już blisko domu...

I w domu... niemal...

Mapka na koniec...


Zimowa stówka zawsze cieszy mimo, ze pogoda raczej jesienna jest :)




  • DST 78.10km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:47
  • VAVG 20.64km/h
  • VMAX 40.65km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 206m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

W lesie i w mieście

Piątek, 3 stycznia 2020 · dodano: 03.01.2020 | Komentarze 0

Kolejna dwudzielna wycieczka z pit stopem w domu. Za dnia po szeroko pojętym Wawrze, wieczorkiem skok na drugą stronę Wisły.

Trasa Południowa tak jak i Most - ciągle do przodu. Mam nadzieję, że ten asfalcik na pierwszym planie to przyszła ścieżka dla nas...


Ścieżka rowerowa z Józefowa do Wiązowny - odcinek józefowski MASAKRA!


Rzeczka...


I zaraz za nią ciąg dalszy ścieżki, ale... za tą część chyba odpowiada Wiązowna - fajny asfalcik, szkoda jedynie, że kilka razy przeskakuje z lewej do prawej strony drogi...


Kawałek śmignąłem Trasą Lubelską, no jeszcze na tym odcinku super nie jest, ale jak wpadłem w las MPK - humor się poprawił...



A wieczorkiem dwa mosty się trafiły, Łazienkowski i Siekierkowski a miedzy nimi... Wilanów



I historia dzisiejszego dnia w obrazku...


Kategoria 50 plus


  • DST 75.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:39
  • VAVG 20.55km/h
  • VMAX 45.64km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 191m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Wisły. Most Siekierkowski - Góra Kalwaria

Czwartek, 2 stycznia 2020 · dodano: 02.01.2020 | Komentarze 2

Drugi dzień stycznia i druga dość solidna (jak na styczeń) wycieczka...
Jak błysnęło zza chmur nieśmiało słoneczko - wiedziałem, że trzeba to wykorzystać.
Przed południem ruszyłem niespiesznie Trekiem. Trasa zaplanowana, dziś wybór padł na klasyka klasyk. Czyli wzdłuż Wisły z obu Jej stron z wykorzystaniem dwóch mostów: Siekierkowskiego i w Górze Kalwarii. A po drodze mekka stołecznych rowerzystów czyli ścieżka z lewej strony Rzeki z apogeum natężenia ruchu rowerzystów z okolicach Gassów.
Pogoda fajna, temperatura w południe około 5 stopni, po zachodzie słońca zeszła do 2-ch. Wiaterek jak na ostatnie dni nie za mocny, zasadniczo zachodni, ale czym szybciej się przemieszczałem tym bardziej w twarz wiało, ciekawe, że tak zawsze jest... :)

Z Wawra ruszyłem na północ do Siekierkoszczaka, potem wzdłuż Rzeki.
Pierwszy przystanek przy rosnącym jak na drożdżach Moście Południowym.


W okolicach Obórek kawałek bez asfaltu, z dodatkowymi wodnymi atrakcjami.


Dalej standardowo, kolejne widoki już na tarasie widokowym w Górze Kalwarii.


A dalej... jedyna dziś negatywna niespodzianka. Oddano do użytku już obwodnicę GK. I to dobrze. Tylko na nowym rondzie/wjeździe na DK 50 stoi znak zakazu dla rowerkowania... Musiałem się cofnąć i sforsować zamkniętą starą pięćdziesiątkę, która teraz jest dojazdem do piaskarni...


Później problem z wbiciem się na nowy odcinek... do mostu jakoś dotelepałem, ale ta zmiana na razie mi się nie podoba...

Na lewym brzegu już wszystko wg planu.
Most drogowy (DK 50)


Most Kolejowy (a propos tego mostu - ścigają na nim rowerzystów, dwa razy już głupa musiałem rżnąć, żeby mnie SOK-iści nie zmandatowali...


Świder


A na koniec, gdy już właściwie dojeżdżałem do domu - z lewej strony niebo coraz bardziej kolorowe robić się zaczęło. To i zboczyłem nad Wisłę. I nie żałowałem tych kilku nadłożonych kilometrów...
Plaża Romantyczna wespół z Zachodem Słońca i Wielką Rzeką pięknymi mnie obdarowała widokami...


Fajny dzień to był...




  • DST 70.10km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 20.52km/h
  • VMAX 36.82km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 221m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka do podwarszawskiego lasu i wzdłuż Wielkiej Rzeki

Środa, 1 stycznia 2020 · dodano: 01.01.2020 | Komentarze 0

Witam. Inauguracyjny to mój meldunek na tym zacnym Portalu...
W Nowy Rok postanowiłem dać pojeździć obu moim ulubionym rowerkom.
Najpierw wczesnym popołudniem z rowerkiem odpowiedzialnym za jazdy w trudnych warunkach pojechaliśmy na chwilkę do lasu. Konkretnie do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Godzinka jazdy, 20 km zrobione, świeżego powietrza nawdychane.

Dwugodzinny pit stop w domu na obiad oraz obejrzenie skoków i... drugi rowerek zaprzężony. Kierunek przeciwny do wcześniejszego czyli w miasto, wzdłuż Wisły. Stała, lubiana przeze mnie trasa do Mostu Północnego i powrót drugą stroną Wielkiej Rzeki. 2 godzinki z ogonkiem i kolejne 5 dyszek na liczniku.

Dobrze, ze oba rowerki od pierwszego dnia roku pod parą...

Pozdrowionka dla Wszystkich zakręconych cyklistów...