Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PawelPOP z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 81650.13 kilometrów w tym 952.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 220674 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PawelPOP.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

150 plus

Dystans całkowity:7525.36 km (w terenie 26.00 km; 0.35%)
Czas w ruchu:325:48
Średnia prędkość:23.10 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:20172 m
Liczba aktywności:47
Średnio na aktywność:160.11 km i 6h 55m
Więcej statystyk
  • DST 165.60km
  • Czas 07:31
  • VAVG 22.03km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 469m
  • Sprzęt KROSSik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Listopadowa improwizacja

Czwartek, 25 listopada 2021 · dodano: 25.11.2021 | Komentarze 0


Trochę Lubelszczyzny, trochę Mazowsza.
Cudowna, późno listopadowa pogoda... :)




  • DST 161.80km
  • Czas 07:14
  • VAVG 22.37km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 368m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka południowa - Maciejowice

Czwartek, 25 lutego 2021 · dodano: 25.02.2021 | Komentarze 0


Czekałem na dzisiejszy dzień od momentu jak usłyszałem w TV, że czwartek ma być piękny...
I ustawiałem sobie w pracy wagary.

Wczoraj, jak prognozy potwierdziły, że będzie super - urlop wypisałem i gotów byłem.
Pomysł miałem prosty - na południe.
Ostatnio kilkukrotnie sprawdziłem, ze drogi w tym kierunku są suche.

Parę minut po siódmej ruszyłem, 801-ka, kierunek Dęblin. Aczkolwiek nie wiedziałem gdzie obiorę kierunek powrotny.

Poranek był piękny, ale zimny, około 2 stopnie...


Wilga


Wisła parę kilometrów dalej


801-ka ma wiele mega malowniczych miejsc


Za kilometr zmienię kierunek o 90 stopni. W lewo.


Odcinek Maciejowice - Gończyce to odkrycie dzisiejszego dnia. Z jakiegoś powodu zawsze omijałem ten skręt. 807-kę znam, ale bardziej odcinek z drugiej strony S17.


Umachałem się na tym odcinku strasznie. Góry, doliny...


Sobolew


Gończyce przywitałem... z żalem bo wiedziałem, że kończy się nieznane...


W Gończycach kolejny skręt o 90 stopni. Znowu w lewo.


Serwisówki S17 mają dla mnie coraz mniej tajemnic.


Koło południa zrobiło się naprawdę gorąco! Na szczęście w czeluściach sakw znalazłem ubranie letnie :)


Z serwisówek uciekłem klasycznie, przez Chrosnę, Celestynów, Otwock.

Zachodzące słońce nad S2


To był wspaniały, niepowtarzalny lutowy dzień :)

Jubileuszowa, 10-ta setka w tym roku została uświetniona wspaniałą wycieczką...




  • DST 150.30km
  • Czas 06:46
  • VAVG 22.21km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 226m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelki Celestynów Glinki Wawer Bulwary

Niedziela, 13 grudnia 2020 · dodano: 13.12.2020 | Komentarze 0


Nastawiałem się na dzisiejszy dzień bo bezwietrzny miał być...
Tylko myślałem, że kilka stopni cieplejszy...
Wiaterek rzeczywiście rano był jeszcze odrobinkę pd-wsch, z biegiem dnia coraz bardziej cichł...
Ale raczej wilgotno było, rano nawet dżdżysto.
Stopni w okolicach zera.

Sama trasa całkiem standardowa jak na mnie. 
Na południe do Celestynowa i potem 50-ka aż do Wisły.
Trochę pokręciłem po Wawrze.
Na wieczór Bulwary i Most Grota...

IC Lublin-Warszawa od dzisiaj jeżdżą krótszą trasą, przez Otwock


Świder


MPK przed Celestynowem


Aleja Pomnik Przyrody w Otwocku Wielkim


801-ka na wysokości Karczewa


Bulwary


Się leci... :)




  • DST 160.70km
  • Czas 07:21
  • VAVG 21.86km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 325m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka Góra Kalwaria Osieck Most Północny

Sobota, 21 listopada 2020 · dodano: 21.11.2020 | Komentarze 0


Zimno już się robi...
Gdyby nie desperacja spowodowana rowerowym obijaniem w tygodniu to bym chyba tylko do lasu pojechał bo tam zwykle cieplej...
No ale mus było pojechać ciut więcej...

Zasadniczo jechałem do Kampinosu, ale nim spostrzegłem, że jak ten qń z klapkami, z Siekierkoszczaka skręciłem w lewo zamiast w prawo... to za późno było...
Ot, pętelki na południe w krew weszły.

Szybka zmiana planów na oczywistą w tym wypadku Górę Kalwarię i Osieck.

Termometr pokładowy ani na chwilkę nie pokazał więcej niż 1 stopień...
I powiewało momentami tak z zachodu, ale i z południa troszkę też...
 
Na wale wiślanym


Gassówka dość pusta, ale sporadyczni cykliści występowali...


Bruki św. Antoniego w Górze Kalwarii...


Wisła widziana z mostu nieopodal...


Do MPK wjechałem 805-ką


Bez słodkiego i gorącego dzisiaj ciężko by było...


Osieck


Do domu wróciłem zmarznięty ze 100+ na liczniku.
Zjadłem obiad i... znowu poniosło.
Wieczór był jeszcze gorszy, do niskiej temperatury doszedł wzmagający się zachodni wiatr. Odczuwalnie zrobiła się straszna nędza...

Most Północny


Wężozaur na bulwarach


Rysuneczek




  • DST 152.80km
  • Czas 06:48
  • VAVG 22.47km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka południowa Osieck plus Most Północny

Sobota, 14 listopada 2020 · dodano: 14.11.2020 | Komentarze 0


Troszkę się obijam w tym listopadzie...
Dzisiaj w końcu jakiś sensowny kilometraż wpadł :)

Ale dłuuuugo rano się zbierałem, dopiero około 10-tej ruszyłem.
Fakt, wczesnym rankiem było chłodno, 2-3 stopnie, a jak ruszałem to już ze 7...

Kierunek mój ulubiony czyli południowy z domieszką wschodniego (bo S17)
Wiaterek słabiutki pd-zach, pogoda dość zgniła...


Wyjazd z cywilizacji przez dramatyczną ścieżkę "józefowską" - kierunek Wiązowna


Serwisówki S17


S17 w okolicach Kołbieli


Lasy w okolicach Osiecka


Kościół w Warszawicach


Most Północny


Objazd mostu pontonowego i rury :):):)


Rysunek




  • DST 150.60km
  • Czas 06:45
  • VAVG 22.31km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Wisły. Góra Kalwaria - Most Północny

Niedziela, 11 października 2020 · dodano: 11.10.2020 | Komentarze 0


Znowu dzień podporządkowany finałowi tenisa...

Znacznie zimniej niż wczoraj, wiaterek odwrócił się na północno-zachodni.

"Wymarsz" z domu około 9-tej.
Kierunek - południe...


Most Południowy widziany z lewego brzegu.


Gassówka tuz przed Górą Kalwarią.


801-ka już za Dziecinowem. Moim zdaniem, aktualnie po remontach, królowa mazowieckich dróg wojewódzkich.


739 ma Osieck


862 miedzy Osieckiem a Podbielą.


Świder i 801


Wieczorny Narodowy.


Rysunek




  • DST 150.40km
  • Czas 05:56
  • VAVG 25.35km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 299m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka południowa Wilga i dogrywka bulwarowa

Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 04.10.2020 | Komentarze 0


I znowu zmieniałem plany z samego rana.
Silny wiatr południowo-wschodni niemal narzucał pomysł, żeby gdzieś na południe wyrzucić się pociągiem i wracać w komforcie z wiatrem w plecy.
Rano wstałem z zamiarem złapania KM-ki przed szóstą do Dęblina, tam zrobić jakąś malutka pętelaczkę i 801-ką wrócić do domu...

Jednak...
Żal mi się zrobiło...
Jak to, Iga ma grać z Halep w RG o 11-tej a ja tego żywcem nie obejrzę?

Więc szybkie przemyślenie i...
Od 6-tej do 11-tej jest trochę czasu więc zaatakowałem pod wiatr południowe Mazowsze...
Ciężkie 65 km zygzakiem miedzy lasami trochę zdrowia kosztowało.
Ale powrotna prawie 50-ka z wiatrem z okolic Wilgi zrekompensowała ból...

Kilka fotek asfalcików Mazowieckiego Parku Krajobrazowego


A przed wieczorkiem, czując niedosyt ruszyłem jeszcze na Warszawę :)


I rysunek dnia...




  • DST 153.60km
  • Czas 06:05
  • VAVG 25.25km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 426m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cwaniacko na południe - Celestynów Dęblin Kozienice Warka

Sobota, 26 września 2020 · dodano: 26.09.2020 | Komentarze 0


Silny wiatr, ale jednak ciepło.
Więc rowerek grany być musiał.
Tylko ten wiatr...
Południowo-wschodni, daje określone możliwości...

Troszkę honorowo po lasach pod ten wiatr do Celestynowa popedałowałem.
Ale tam mój heroizm się skończył i zgodnie z planem wpakowałem się do KM-ki do Dęblina.
120 kilometrów z Dęblina do domu to nagroda za środową trzysetkę. Z wiatrem i z górki...
Wieeeele kilometrów 48-ką, bardzo ją lubię, no może poza odcineczkiem okołokozienickim :)

Koło Pogorzeli Warszawskiej


Most na Wiśle w Dęblinie


48-ka w miejscowości... Opactwo


48-ka już za Kozienicami


Warka


W drodze ku Górze Kalwarii


Plag jest coraz więcej... 801-ka


Mapka trasy i malutka legenda do niej...
To pokrzyżykowane to odcinek pociągowy. Strava oczywiście wyłączona była, cała widoczna na mapce pętla to byłoby około 220 km :)




  • DST 158.20km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:48
  • VAVG 27.28km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 320m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka północno-zachodnia - ZZ i KPN

Niedziela, 9 sierpnia 2020 · dodano: 09.08.2020 | Komentarze 0


Miałem dzisiaj farta...
Zaspałem....
Budzenie nastawione na 0:30 chyba trzepnąłem nieświadomie, wszak zasnąłem godzinkę wcześniej.
Następne budzenie to wewnętrzny zegar.
Tuz po 3-ciej.

Więc zmiana planów. Zamiast wschodu słońca na Wiśle w Wyszogrodzie - wschód na Zalewie Zegrzyńskim

Ten plan został wykonany jak widać na poniższym obrazku.


Wyjazd z domu równiutko 4:00, przez Zielonkę i Puszczę Słupecką


Kanał Żerański w Nieporęcie


I wspomniany wschód słońca na ZZ


Na rondzie skręt w prawo na Zegrze



A potem po pokonaniu podjazdu skręt na Dębe


Tutaj robiło się już ciepło, kusiło skrócić i skręcić na Nowy Dwór, rankiem 62-ka nie jest bardzo ruchliwa...


Jednak męska decyzja - Na Nasielsk (Płońsk)


Bo Nuna wzywała jak zawsze...


Po dojeździe do drogi Nasielsk - Pomiechówek skręt w lewo na tę drugą miejscowość.


W Pomiechówku kolejna drobna korekta planów - mała rundka wkrzańska czyli skręt na Goławice.


Wkra w Goławicach.


I malowniczy mostek.


Przez mostek na Wkrze najkrótszą drogą czyli Kosewko, znowu Pomiechówek, Bronisławka  do Modlina.

Narew w Modlinie.


Kolejny skok i przeprawa przez Wisłę.


579-ką przez Sowią Wolę wbiłem się prawie do "centrum" wschodniej części KPN-u

Odcinek Brzozówka - Wiersze to od pewnego czasu mój ulubiony...


Wisienka na torcie czyli Truskawka


Wyjazd z KPN-u to koniec radości a początek męki.

Patelnia na Rolniczej i w Łomiankach na chwilkę skończyła się odpoczynkiem w Parku Młocińskim


Dalej stołeczne Bulwary - znowu słoneczno-upalna męka.

Przeprawa przez Wisłę przez Most Siekierkowski, parę kolejnych kilometrów  i szczęśliwie w domu......


A dlaczego tak się cieszę, że zaspałem?
Bo przez Wyszogród kilometry byłyby większe, a to dzisiaj wydaje się (przynajmniej dla mnie) nie za bardzo wskazane by było przez ten niemiłosierny upał...
I tak upodliłem się dość mocno, szczególnie, że starałem się spieszyć i średnia jak na mnie i mój rowerek z koszyczkiem wyszła zacna...

Mapka jazdy wygląda tak




  • DST 150.70km
  • Teren 1.00km
  • Czas 06:26
  • VAVG 23.42km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 473m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka południowa - wokół MPK

Niedziela, 19 lipca 2020 · dodano: 19.07.2020 | Komentarze 0


Wczoraj rano pojeździłem troszkę Chudym. Świetny to rower, zwłaszcza do lasu, ale na dystanse bez sensu nim jeździć.
W serwisie, w którym pozostawiłem Treka powiedziano mi, że części przyjdą dopiero prawdopodobnie we wtorek...
Więc wczoraj zdążyłem jeszcze na dwa dni wyciągnąć Trekusia z warsztatu...
Scentrowane koło, co za tym idzie słabo ustawiony tylny hamulec, brak największego blatu z przodu nie pozwalają może robić jakiś oszałamiających odległości, ale...

Plan na dzisiaj był taki, żeby pojechać ot, tak gdzieś do Łaskarzewa lasami, a wrócić wzdłuż S17, zwłaszcza ciekawiło mnie jak rozwiązano węzeł Kołbiel (który właśnie w piątek oddano do użytku) dla rowerzystów...

6:00 ruszam, cieplutko, słoneczko, bezwietrznie...

Pierwszy przystanek jak zwykle - Świder na 801-ce


Później przez Karczew, Całowanie, Warszówkę...


... dobijam do 805-ki. Aktualnie ulubionej jeszcze bardziej niż zwykle bo wciąż jest przerwana przez roboty drogowe więc pusta do bólu.


W Osiecku odbijam całkiem na południe i meandrując przez liczne wsie (m.in. Natolin, Uśniaki) przecinam 76-kę... 


Rzeczkę Wilgę odwiedzam w Trzciance


Kontynuuję na południe przez Żabieńce i Izdebnik, do Łaskarzewa nie dotarłem, ale tuż tuż przed nim skręciłem na Garwolin


Na wysokości Garwolina przeciąłem S17-kę i trafiłem na taką oto imprezkę.


Dalej towarzyszyłem S17-ce po wschodniej stronie


Parę kilometrów przed węzłem Kołbiel brak jakiejkolwiek opcji zmusił mnie do przejechania na stronę zachodnią, a z kolei tuż przed węzłem wróciłem na wschód, kierunek Kołbiel i parę kilometrów starą 17-ką (widoczna w oddali po prawej stronie)


Zaraz za starym (i nadal funkcjonującym) rondem z 50-ką zaryzykowałem kontynuację tą stroną mimo informacji o końcu drogi... No i się doigrałem...


Na szczęście rowerkiem dało się to pokonać, dojechałem do Bociana, potem kilometr lasu i wypadłem na znaną z wielu wycieczek malowniczą drogę Kołbiel-Dąbrówka.


A dalej wiadomo. Otwock, Józefów, Międzylesie...

I mapka tej pięknej, malowniczej niedzielnej wycieczki.


I jeszcze małe przemyślenie.
S17 (a dokładniej serwisówki po obu stronach) to doskonały szybki transfer na Lubelszczyznę.
Ale...
Wydaje się, że na razie trzeba się w te serwisówki wbijać dopiero za przecięciem z 50-ką. Bliżej Warszawy to wciąż plac budowy... :)