Info
Suma podjazdów to 265566 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień9 - 0
- 2025, Listopad16 - 0
- 2025, Październik19 - 0
- 2025, Wrzesień16 - 0
- 2025, Sierpień21 - 0
- 2025, Lipiec21 - 0
- 2025, Czerwiec16 - 0
- 2025, Maj28 - 1
- 2025, Kwiecień15 - 0
- 2025, Marzec18 - 0
- 2025, Luty12 - 0
- 2025, Styczeń18 - 1
- 2024, Grudzień7 - 0
- 2024, Listopad9 - 0
- 2024, Październik15 - 0
- 2024, Wrzesień19 - 0
- 2024, Sierpień21 - 0
- 2024, Lipiec18 - 0
- 2024, Czerwiec22 - 2
- 2024, Maj22 - 0
- 2024, Kwiecień13 - 0
- 2024, Marzec22 - 0
- 2024, Luty17 - 0
- 2024, Styczeń12 - 0
- 2023, Grudzień10 - 0
- 2023, Listopad9 - 0
- 2023, Październik13 - 0
- 2023, Wrzesień12 - 0
- 2023, Sierpień20 - 0
- 2023, Lipiec14 - 1
- 2023, Czerwiec18 - 0
- 2023, Maj27 - 0
- 2023, Kwiecień11 - 0
- 2023, Marzec14 - 0
- 2023, Luty8 - 0
- 2023, Styczeń7 - 0
- 2022, Grudzień4 - 0
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik11 - 0
- 2022, Wrzesień4 - 0
- 2022, Sierpień10 - 0
- 2022, Lipiec15 - 0
- 2022, Czerwiec10 - 0
- 2022, Maj25 - 0
- 2022, Kwiecień13 - 1
- 2022, Marzec13 - 1
- 2022, Luty10 - 0
- 2022, Styczeń15 - 1
- 2021, Grudzień11 - 0
- 2021, Listopad11 - 1
- 2021, Październik12 - 0
- 2021, Wrzesień9 - 0
- 2021, Sierpień9 - 1
- 2021, Lipiec6 - 0
- 2021, Czerwiec12 - 1
- 2021, Maj19 - 4
- 2021, Kwiecień6 - 0
- 2021, Marzec11 - 0
- 2021, Luty11 - 1
- 2021, Styczeń17 - 5
- 2020, Grudzień20 - 3
- 2020, Listopad17 - 0
- 2020, Październik22 - 1
- 2020, Wrzesień19 - 5
- 2020, Sierpień31 - 5
- 2020, Lipiec31 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 7
- 2020, Maj31 - 0
- 2020, Kwiecień30 - 19
- 2020, Marzec31 - 5
- 2020, Luty29 - 7
- 2020, Styczeń31 - 4
100 plus
| Dystans całkowity: | 26393.56 km (w terenie 367.00 km; 1.39%) |
| Czas w ruchu: | 1177:43 |
| Średnia prędkość: | 22.41 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 56.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 67650 m |
| Liczba aktywności: | 233 |
| Średnio na aktywność: | 113.28 km i 5h 03m |
| Więcej statystyk | |
- DST 100.90km
- Czas 04:18
- VAVG 23.47km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 189m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętelka południowa - Góra Kalwaria, Osieck, Celestynów
Sobota, 13 marca 2021 · dodano: 13.03.2021 | Komentarze 0
Wiaterek dzisiaj solidny miał być...
I był...
Zapowiadany z pd-zach, ale bardziej z południa.
Moim zdaniem owszem był pd-zach, ale bardziej z zachodu.
Rano było spokojniej, ale przed deszczem odpuściłem.
Dopiero po deszczu, przed 11-tą ruszyłem na południe.
Na początku sporo chmur więc pierwszy przejazd przez Wisłę Mostem Południowym bez fotki.
Dopiero blisko Jeziorki chmurki przepuściły trochę słoneczka.
Gassówka
Góra Kalwaria...
... i taras widokowy z piękną panoramą Doliny Wisły.
801-ka
Najpiękniejsze dzisiaj 10 kilometrów. 739-ka. Słońce wyszło na dłużej zza chmur, wiatr idealnie w plecy.
Uwielbiam ten odcinek...



Kościół w Osiecku
862 na Tabor
Kawałek 50-ki i skręt na Celestynów
Ku domowi. Zaraz słońce zgasło (w sensie schowało się za chmury)...
Dalej jak zawsze. Celestynów, Otwock... Wawer
- DST 100.80km
- Czas 04:45
- VAVG 21.22km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 162m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka wokół domu
Sobota, 6 marca 2021 · dodano: 06.03.2021 | Komentarze 0
Dzionek dzisiaj ładny był ale zimny.
Rundka wyszła nawet przyjemna...
Most Południowy
Bulwary
Nad Wisłą
Most Północny
Kanał Żerański

W oddali Zalew Zegrzyński - czasza jeszcze w lodzie.
Puszcza Słupecka
S8- ka i sympatyczna ścieżka rowerowa z lewej strony.
Do domu wróciłem przez Kobyłkę i Zielonkę.
- DST 103.00km
- Czas 04:00
- VAVG 25.75km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 75m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Dęblin na krechę
Sobota, 27 lutego 2021 · dodano: 27.02.2021 | Komentarze 0
Po pięknym czwartku wykorzystanym wspaniale przyszedł taki dzień jak dzisiaj...
Bardzo wietrzny, znacznie chłodniejszy...
Ale suchy.
Jednak silny wiatr z określonego kierunku też potrafi we mnie wzbudzić emocje.
Bo to szansa na lekki, łatwy i miły dzień, do tego bez konieczności męczenia się pedałowaniem...
Wiatr z kierunku pn-zach-pn...
I cel oczywisty - Dęblin
801-ką
Wzdłuż Wisły
Ze zmianą województwa
801-ką


A na koniec, po czterech godzinach pedałowania - 1,5 godziny w pociągu powrotnym... pod dom niemal :)

- DST 100.50km
- Czas 04:36
- VAVG 21.85km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 185m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętelka południowa - Osieck 805-ką
Niedziela, 21 lutego 2021 · dodano: 21.02.2021 | Komentarze 0
Na dzisiaj pogoda miała być jeszcze piękniejsza niż wczoraj...
I była... :)
Pomysłów sto, ale rano postanowiłem znowu na słońce pojechać...
Czyli na południe...
Znowu zaliczyłem Osieck, ale całkiem inna trasą.
Wczoraj do Osiecka wjechałem od południa i kontynuowałem na północ.
Dzisiaj 805-ka od wschodu i dalej na Dziecinów na zachód.
Na początek Świder - w dużej mierze zamarznięty
Ścieżka za Otwockiem wzdłuż torów - super

Z Celestynowa kierunek na Kołbiel
Do Kołbieli nie dojeżdżając skręt z 50-ki na Człekówkę...
W Kątach pomysł, żeby odwiedzić serwisówki S17
Mały popas, serwisówki jak widać w stanie wyśmienitym



Jedyny dzisiaj nieciekawy odcinek - skrót na 805-kę omijający Pilawę
805-ka





Tutaj też na łąkach między Osieckiem a Dziecinowem zarejestrowałem tegoroczny rekord temperatury w słońcu - ten licznik jest bardzo pozytywny :)
801-ka i ponownie Świder
Na koniec rundka honorowa po Moście Południowym

Kolejny świetny dzień na rowerze :)
- DST 100.50km
- Czas 04:39
- VAVG 21.61km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 99m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętelka południowa - Osieck
Sobota, 20 lutego 2021 · dodano: 20.02.2021 | Komentarze 0
Ten weekend zaczął się kilka dni temu...
Wtedy to któraś z pogodynek powiedziała, że jednak zamiast mrozów idzie ciepło i pod koniec tygodnia będzie grubo na plusie...
Więc od razu rowerek puściłem do naprawy (urwana przerzutka tylna) i już we czwartek Trekuś był w domu...
W piątek patrząc na pogody wszelakie - okolice Warszawy nie wyglądały fajnie.
Temperatura prognozowana to 2-3 stopnie, do tego solidne mgły co zwiastowało raczej dzień mocno pochmurny.
Więc w sobotni poranek nie bardzo się spieszyłem na rowerek, przekładając w głowie lepszą jazdę na niedzielę.
Oglądając finał kobiet AO dotarło do mnie jednak, że chyba słoneczko przebija się przez chmury.
Więc na około południe wyznaczyłem start, plan mniej ambitny niż zakładany...
Góra Kalwaria..., ale nie przez Most Południowy tylko najpierw przez Glinki i most w na 50-ce.
Jednak jadąc koło Południowego zobaczyłem, że ścieżka południowa mostu jest bez śniegu.
Może jednak przez Gassy od razu? 
Niestety... tak wyglądała ścieżka w kierunku Gassów...
Powrót na Południowy
801-ka i Świder
Przez Otwock Wielki jechało się dobrze, ale do Glinek wzdłuż wału masakra, strasznie dużo wody na jezdni...
Nie wiem czemu, ale zniechęciło mnie to do jazdy do GK i potem wzdłuż wału z powrotem do Stolicy.
Więc zmiana planów. Na Osieck!
Wisła w Kosumcach
Pit-stop tamże
Nie chciało się ruszać dalej... Ciekawe dlaczego... ?
To pewnie nowy licznik zaczarował temperaturę...
W Dziecinowie miałem dylemat, jechać od razu na Osieck 805-ką czy jednak...
Wybrałem to drugie...
Dopiero na wysokości Sobieni Jezior skręciłem w kierunku Osiecka...
Strzał w dychę, 739-ka bajkowa
Pomnik Przyrody, dąb szypułkowy, w lato wygląda ciut bogaciej...
Tuż przed Osieckiem odbiłem jeszcze na południe, na Natolin, ot, tak z ciekawości czy da się pojechać. Dało się...
Powrót na kierunek Osieck
Kościół tamże
Z Osiecka klasycznie 862-ką na Tabor
Rzut oka wstecz - w dalekiej oddali widać kościół w Osiecku.
Leśne klimaty... Cudo.
Wpadłem na 50-kę i w lewo... TIR-ów umiarkowana ilość, pobocze super...
801-ka za Sobiekurskiem
Dzionek się kończył... Czas do domu... Przepiękny to był lutowy dzień :) Wiosenny :)

- DST 106.50km
- Czas 04:59
- VAVG 21.37km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura -5.0°C
- Podjazdy 182m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Mroźna pętelka. Zegrze - Wilanów
Sobota, 6 lutego 2021 · dodano: 06.02.2021 | Komentarze 0
Ależ piękna dzisiaj pogoda była...
Mrozik i owszem, około minus 5, ale cudowne słoneczko rekompensowało temperaturę.
Niestety, zimny północno-zachodni wiaterek troszkę chłodził powietrze, zwłaszcza odczuwalny był jak się jechało pod ten wiatr...
Owszem, bardzo żałowałem wczorajszego dnia, było równie pięknie, ale cieplej nieco...
Niestety, fabryka pojechać nie dała...
Rano jak wstałem z pewnym opóźnieniem, okazało się, że pogoda jest taka jak zapowiadali...
Więc i plan, który powstał wczoraj można było realizować.
Ze względu na wiatr pn-zach, zgodnie ze sztuką - postanowiłem pojechać naprzeciw niemu, żeby wracać z wiatrem.
Cel generalnie to Zalew Zegrzyński a potem co do głowy przyjdzie...
I tak się stało...
Cel główny...
Do celu dojechałem przez Zielonkę i dalej 631-ką (a nie bardziej lubianą 632-ką), która dość ruchliwa była, a pobocze fajne dopiero na ostatnich kilometrach przez Zalewem Ż.
Zalew Zegrzyński. W jednym sobie stali domku bojerowcy, spacerowicze, łyżwiarze, "morsi", wędkarze podlodowi, lotniarze, cykliści... i wszyscy inni...
Gorący posiłek bezcenny - test termosu wypadł celująco...
Następne kilometry świetną ścieżką rowerową wzdłuż Kanału Żerańskiego

Dotarłszy do Mostu Grota, zdecydowałem cofnąć się kawałek w kierunku północnym.
Kładka Żerańska
Most Północny
Przejazd przez Bulwary

Na dojeździe do Siekierkoszczaka szkoda mi się zrobiło, że to już prawie koniec wycieczki.
Więc posiliwszy się zmarzniętymi na kość pączuszkami malutkimi - zmieniłem kierunek i postanowiłem zrezygnować z tej przeprawy przez Wisłę.
Wilanów

Most Południowy
Jeszcze parę kilometrów po Wawrze i dzionek rowerkowy można było kończyć...
Przepiękny to był dzień :)
- DST 103.40km
- Czas 05:09
- VAVG 20.08km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura -5.0°C
- Podjazdy 176m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowo. Pięknie. Po okolicy...
Niedziela, 31 stycznia 2021 · dodano: 31.01.2021 | Komentarze 0
Bardzo potrzebowałem takiego dnia jak dzisiejszy...
Słonecznego, z leciutkim mrozem...
Fakt, mogło by być "suszej".
Dwa rowerki upierniczyłem ponad miarę.
Trekuś dostał pośniegowego błota na ulicach (niecałe 50 km), Chudy głównie w leśnych i okołoleśnych okolicach...
Ale co ta... Było pięęęęknie :):):)











- DST 102.10km
- Czas 03:56
- VAVG 25.96km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 60m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Odrobina luksusu. Z Dęblina na krechę
Sobota, 23 stycznia 2021 · dodano: 23.01.2021 | Komentarze 2
Cały praktycznie tydzień zmarnowany w fabryce. Jedna wycieczka wieczorna... Masakra.
Dzisiaj szukałem czegoś na poprawę humoru. I wymyśliłem!
Potencjalny deszcz nie miał być obfity. Temperatura wysoka. Wiatr dość mocny z południa z domieszką wschodu...
Jak to sobie złożyłem w jedną całość - mordka się uśmiechnęła...
Rano się wyspałem. Potem przywróciłem Trekusia do normalnego prawie wyglądu i funkcjonalności po serwisie...
Śwatełeczka, lusterko, uchwyt na telefon i takie tam...
No i oczywiście bagażnik, chwilowo nie zakładałem sakw, uznałem, że na dzisiaj potrzebne jeszcze nie są...
SkyCash, zakup biletu i 10:19 byłem gotów wsiadać...
Choć nie wyglądało to zbyt dobrze...
A jeszcze jak spojrzałem na buciki... zdałem sobie sprawę, że zapomniałem ochraniaczy...
Ale KM-ka do Dęblina to teraz świetny wybór. Szybko, ok 1,5 godziny i na miejscu. Warunki komfortowe, miejsc na rowerki dużo w kilku przedziałach, ludzi jak na lekarstwo...
Powrót z Dęblina miał dwa wymyślone warianty. Miałem chęć pojechać kawałek 801-ką, a potem odbić, np. w Maciejowicach na Łaskarzew i kontynuować serwisówkami S17.
Ale szybko pogoda (padający deszcz) zrewidowała plany i pozostał plan B - tylko 801-ka...
Już na początku zachwyt. Wiatr zgodnie z planem idealnie w plecki. Luksus!
Zaraz drugi zachwyt. Dokończyli "obwodnicę" Stężycy, jak widać asfalcik i okoliczności prima sort...
Pierwsza korekta ubioru za względu na nieintensywny, ale ciągły opad deszczu.
Raz na jakiś czas malutki postój na łyk gorącego czaju...
Prawie w połowie dystansu droga zbliża się do samej Wisły - taki taras widokowy. Tu już powoli się rozjaśniało, przestało padać.
Za Dziecinowem dłuuuuugi skład towarowy zatrzymał ruch na kilka minut. Był czas na zmianę kurtki na suchą i kolejny łyk herbaty z drugiego już termosika...
A po minięciu ronda na 50-ce - SŁONECZKO wyszło :)

Świder
Dzionek kończył się malowniczo...
Trasa prosto 801-ką z Dęblina do domu ma jeden minus. Do setki brakuje ok 4 km więc na koniec była mała dokrętka...
Bo skoro postanowienie noworoczne to sto 100+ w sezonie 2021 - trzeba dokręcać... :) Zostało jeszcze tylko 95 :):):)
- DST 101.10km
- Czas 05:00
- VAVG 20.22km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 1.0°C
- Podjazdy 159m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Góra Kalwaria i wokół... domu
Niedziela, 10 stycznia 2021 · dodano: 10.01.2021 | Komentarze 1
Weekend rowerowy zaczął się (no i skończył jednocześnie) dla mnie dopiero dzisiaj...
Patrząc w piątek na pogodę wykombinowałem, że ze względu na zachodni wiatr, który miał wiać w oba dni weekendowe, w sobotę rano wrzucę się w pociąg do Skierniewic i wrócę sobie rowerkiem czy to przez Kampinos czy Górę Kalwarię.
Ale w sobotę rano moje pogody zdecydowanie "osłabiły" wiatry na niedzielę...
I tak kombinowałem, tak myślałem co robić, że w konsekwencji w sobotę nigdzie nie pojechałem...
Niedziela czyli dzisiaj zaczęła się od lekkiego wiatru zachodniego (może z odrobiną północnego), który miał słabnąć w czasie dnia.
I tak rzeczywiście słabł, jak również powoli znikał śnieżek, którego troszkę napadało w sobotę wieczorkiem. Bo temperatura była ciut na plusie...
W związku z tym zrodził się pomysł na Górę Kalwarię przez Most Południowy, a potem... zobaczymy...
Z Góry Kalwarii wróciłem przez most na 50-ce dość prostą drogą do domu, a potem pojeździłem jeszcze "wokół domu" czyli generalnie po Wawrze i okolicy...
Fotorelację zacznę jednak od gratulacji dla Elizy za 300 000 km, o przejechaniu których meldowała w tygodniu...
Jest Mistrzynią Jazdy Na Rowerze... Ale nie tylko...
Dzisiaj zajadałem się po drodze owsianymi ciasteczkami, które "ugotowałem" sobie w wolną sobotę według Jej mega smakowitej receptury...
Mniam mniam... :)
Życzę kolejnych Trzystu... kilometrów, ciasteczek (niepotrzebne skreślić)... :)
Most Południowy
Droga na Gassy, ciekawostka, do GK spotkałem łącznie rowerzystów... jednego

Most na Jeziorce
Taras widokowy w Górze Kalwarii
Zjazd ulicą Świętego Antoniego (jazda w drugą stronę jest niezłym wyzwaniem)...
50-ka przez Wisłę
801-ka
Południowa Obwodnica Warszawy, bardzo ładna ścieżka rowerowa pod Węzłem Patriotów
Tak to dzisiaj wyglądało
- DST 103.40km
- Czas 05:05
- VAVG 20.34km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 154m
- Sprzęt TREKuś
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętelka Celestynów - Kładka Żerańska
Środa, 6 stycznia 2021 · dodano: 06.01.2021 | Komentarze 0
Po wczorajszym ulewnym i wietrznym dniu - dzisiaj od rana pogoda diametralnie inna...
Znaczy się nadal chłodno, temperatura 2-3 stopnie, ale bez deszczu i właściwie flauta.
No może leciutki wiaterek z południa, ale odczuwalny raczej słabiutko.
Dzionek rowerowo rozpocząłem tuż przed 9-tą.
Kierunek na południe, tak bardzo klasycznie przez Otwock do Celestynowa.
Dalej 50-ką kilka kilometrów i skręt na Karczew.
W domu byłem przed południem po 60-ciu kilometrach z zamiarem dalszej jazdy po wczesnym obiadku.
Tej zimy pętelki 100+ będę się starał jeździć z pit-stopem w domu.
Raz, że można coś ciepłego zjeść co aktualnie w terenie jest trudne.
A dwa, że lekka przebiórka pierwszej czy nawet drugiej warstwy odzieży bardzo poprawia komfort jazdy...
Parę minut przed 14-tą ruszyłem na Bulwary, Wisłę przekraczając Siekierkoszczakiem i wracając na prawy brzeg Mostem Grota.
Nawrót na Kładce Żerańskiej.
Niespiesznie sobie jadąc spokojnie zdążyłem na ostatni konkurs TCS i wielki triumf Kamila i całej drużyny...
Radość ze zwycięstwa, taka poranna antycypacja...
Ścieżka rowerowa za Otwockiem to wzór... ścieżek rowerowych :)
50-ka dzisiaj z małym ruchem
Karczew
Bulwary
Kładka Żerańska
I taki oto kształt trasy wyszedł dzisiaj...




