Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PawelPOP z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 85484.49 kilometrów w tym 952.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 230984 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PawelPOP.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

50 plus

Dystans całkowity:13143.07 km (w terenie 175.00 km; 1.33%)
Czas w ruchu:656:16
Średnia prędkość:20.03 km/h
Maksymalna prędkość:99.85 km/h
Suma podjazdów:37844 m
Liczba aktywności:207
Średnio na aktywność:63.49 km i 3h 10m
Więcej statystyk
  • DST 50.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.20km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

I znowu wieczór słoneczny był...

Środa, 6 maja 2020 · dodano: 06.05.2020 | Komentarze 0


Tradycyjna ostatnio moja popracowa trasa.
Do Mostu Północnego z jednej strony Wisły - powrót drugą stroną.
Akurat 5 dyszek wypada.

Jest coraz piękniej, deszcze wiosenne kolory wyciągają, zieleń już soczysta jest...





  • DST 54.10km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 23.02km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przestało padać tuż po 17-tej :)

Wtorek, 5 maja 2020 · dodano: 05.05.2020 | Komentarze 0


Cóż...
Mówio, że gópi to ma szczęście...
Majo racje... :)

Zdalnie sobie pracując i patrząc za okno na pięknie padający deszcz - traciłem nadzieję...
I nagle... Nadzieja wróciła... Tak po piątej :)

Wykorzystałem ją w więcej niż stu procentach :):):)
To było pięćdziesięcio pięcio kilometrowe okienko rowerowe :):):)




  • DST 58.20km
  • Czas 02:07
  • VAVG 27.50km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka popracowa wycieczka na południe

Poniedziałek, 4 maja 2020 · dodano: 04.05.2020 | Komentarze 0


Po pracy zdalnej, wieczorkiem, nie jest łatwo się zmobilizować...
Aczkolwiek dzisiaj pogoda była sprzymierzeńcem.
Przepięknie było...
Do dyspozycji miałem około 2,5 godzinki ledwie.
Udało się wykorzystać doskonale...

Świder, jakże często rozpoczyna moje wycieczki na południe...


801-ka wcale nie była taka pusta jak wskazuje fotka poniżej.

Wpadłwszy w sady owocowe - wypaść nie mogłem, tak tam pięknie jest :)

Na powrocie - jeziorka nieopodal Karczewa

801-ka na wysokości Józefowa

Mapka dość oryginalnie wyszła




  • DST 51.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 95m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tropem zachodzącego Słońca :)

Niedziela, 3 maja 2020 · dodano: 03.05.2020 | Komentarze 0


Zachodzące Słoneczko tropiłem na odcinku prawie 20 km Wisły :)




  • DST 50.40km
  • Czas 02:17
  • VAVG 22.07km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ulewnie...

Piątek, 1 maja 2020 · dodano: 01.05.2020 | Komentarze 0

Wycieczka krótka, połowa dystansu to solidny prysznic :)




  • DST 70.70km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 25.25km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała rundka przez Górę Kalwarię

Czwartek, 23 kwietnia 2020 · dodano: 23.04.2020 | Komentarze 0


Dzisiaj udało się ciut więcej czasu wygospodarować po robocie niż wczoraj.
Więc decyzja - pętelka przez Górę Kalwarię.
W jedną stronę po wschodniej stronie Wisły przez Otwock Wielki, z powrotem przez Gassy.
Pogoda przecudowna, wiaterek w pierwszej części jazdy raczej w plecy czyli taki północny z domieszką zachodu.
Temperatura ponad 20 stopni, solidne słoneczko...

Ponieważ przejechałem całą mekkę mazowieckich rowerzystów czyli gassówkę nie mogę się powstrzymać...
LUDZIE, zakładajcie te maski w miejscach gdzie jest sporo rowerzystów. Bo nas znowu wytną!
Jakby ktoś chciał zrobić tendencyjny filmik, że rowerzyści nie przestrzegają obostrzeń - kwadrans by wystarczył, żeby zebrać materiału aż nadto...

W lesie zdejmujmy, na luźnych przelotach kombinujmy z odsłanianiem nosa czy nawet opuszczeniem na szyję.
Ale tam gdzie dużo ludzi... Dziś na gassówce tak pół na pół w maseczkach... SŁABO!!!

Jak ktoś nie może oddychać w maseczce czy buffie - niech się nie pcha w tłum...

Pierwszy przystanek - Świder

Miejscowość Glinki

Góra Kalwaria

Dwa mosty w Górze Kalwarii, bliżej kolejowy, dalej drogowe królestwo tirów - 50-ka.

Gassówka, ale jeszcze blisko Góry Kalwarii

Wał w Gassach, jakby ktoś pytał - prom pływa już od dzisiaj.

Dramat cyklisty na cienkich oponkach. Kamienisty szuter na wale na dojeździe do Siekierkoszczaka

Brzeg Wisły w cieplutkim zachodzącym słoneczku.

I samo słoneczko u schyłku dnia. Jak co dzień mnóstwo ludzi podziwia ten widok.




  • DST 50.62km
  • Czas 02:24
  • VAVG 21.09km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świątecznie wokół domu...

Poniedziałek, 13 kwietnia 2020 · dodano: 13.04.2020 | Komentarze 0


Zarazowych męczarni ciąg dalszy...
Jazda wokół domu to raczej dramat...


Taka "pięćdziesiątka" - koszmar rowerzysty... :(


Kategoria 50 plus, W Pętli


  • DST 62.50km
  • Czas 03:02
  • VAVG 20.60km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak to dobrze pojechać do pracy... :)

Poniedziałek, 6 kwietnia 2020 · dodano: 06.04.2020 | Komentarze 0


Ot, czy człek by pomyślał jeszcze niedawno, że możliwość pojechania do pracy przyjmie z taką radością?
Prawdopodobnie ten tydzień będę mógł na legalu i bez wymyślania powodów pojeździć na rowerku.
Hej ho hej ho, do pracy by się szło...

Nie zdalnie tylko naprawdę... :)

Pogoda zrobiła się też mega solidna...

Wybuch wiosny tuż tuż... 


Stolica pusta aż strach...

Trzeba uważać aby nie zboczyć do jakiegoś parku czy na inne bulwary...

Zachodzące słońce wyciąga troszkę ciepłych barw... ale nadal pusto...


Troszkę radości sobie dzisiaj zafundowałem, ale... i tak jest kicha... I tyle...




  • DST 62.10km
  • Czas 03:00
  • VAVG 20.70km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez pomysłu, ładu i składu...

Piątek, 27 marca 2020 · dodano: 27.03.2020 | Komentarze 0


Mimo pięknej pogody nie miałem dziś pomysłu...
To pewnie przez ten wiatr... :)

Więc i mapka aktywności co najmniej dziwna.
Strava dodała mi ponad pół godziny (mimo, iż w domu aplikację zatrzymałem aktywowała się potajemnie) więc musiałem te dwa zera po trójce spreparować na rzeczywiste...


Kategoria 50 plus


  • DST 62.30km
  • Czas 02:51
  • VAVG 21.86km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne do DK50 i z powrotem

Wtorek, 24 marca 2020 · dodano: 24.03.2020 | Komentarze 0


Tak sobie dzisiaj zdalnie pracowałem planując pod wieczór na krótką przejażdżkę się wybrać.
A tu grom z jasnego nieba - zakaz wychodzenia z domu!
Pierwsza myśl - no to sobie pojechałem...
Dopiero po chwili dotarło, że to od jutra...
To tym bardziej trzeba ruszyć... 16:00 gotów byłem...

Wiatr równy ze wschodu (z domieszką chyba południa nawet) więc pojechałem sobie na południe za osłonę od wiatru mając z lewej strony wielki las Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.


Czas zarazy i pracy zdalnej spowodował, ze kilka dni temu na zakupy do internetu z nagła ruszyłem i wczoraj paczka przyszła do paczkomatu. Jestem tradycjonalistąa ale w nowej rzeczywistości postanowiłem spróbować nowych rzeczy.

Zestawik Shimano... trzyma nogę jak cholera!

Dalej wzdłuż lasu na południe.


Świder jak zawsze na miejscu.

Za Otwockiem las "przestawił" się na drugą stronę ścieżki, za to słoneczko cieplutkich wieczornych barw nabrało.

DK50 to kres jazdy na południe, na liczniku ciut pod 30 km. Skręt w prawo.

Po kilku kolejnych kilometrach 50-ką ponowny skręt w prawo, przez wsie na Karczew.

Do Karczewa nie dojechałem, skusił mnie fajny asfalcik w lewo, którym dotarłem do 801-ki. Powoli dzień dobiegał końca.

Ciemności nastały tak z 15 km od domu. Droga ta przebiegła spokojnie.


Pętelka dzisiejsza na rysunku...


Po dotarciu do domu okazało się, że w kolejnych dniach nie trzeba chyba będzie chować się przed policją na rowerze.
Byleby w pojedynkę pedałować co dla mnie chlebem powszednim jest...
Ufffff....