Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PawelPOP z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 81650.13 kilometrów w tym 952.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 220674 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PawelPOP.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2020

Dystans całkowity:1953.80 km (w terenie 40.00 km; 2.05%)
Czas w ruchu:83:09
Średnia prędkość:23.50 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Suma podjazdów:4601 m
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:65.13 km i 2h 46m
Więcej statystyk
  • DST 15.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

15 km na dwa razy

Środa, 10 czerwca 2020 · dodano: 10.06.2020 | Komentarze 0

Chyba Rekord Roku 2020. 15 km. Jedyny plus, że ciągłość zachowana. 162/162 :)


Kategoria W Pętli, Do 50


  • DST 20.70km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.70km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna wolna godzinka

Wtorek, 9 czerwca 2020 · dodano: 09.06.2020 | Komentarze 0


Kategoria Do 50, W Pętli


  • DST 25.40km
  • Czas 01:03
  • VAVG 24.19km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna rundka cieniutka

Poniedziałek, 8 czerwca 2020 · dodano: 08.06.2020 | Komentarze 0

Wieczorna rundka przez Ostrobramską .


Kategoria Do 50, W Pętli


  • DST 215.40km
  • Czas 09:00
  • VAVG 23.93km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 571m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozpoznanie walką - serwisówki S17 odcinek Kołbiel-Ryki

Niedziela, 7 czerwca 2020 · dodano: 07.06.2020 | Komentarze 3


Czwartkowa wycieczka po południowo-wschodnim Mazowszu niemal kończyła się przejazdem nad S17-ką (Warszawa-Lublin) na wysokości Pilawy i fotką serwisówki, która wyglądała na tyle zachęcająco, że rzecz nie mogła pozostać bez kontynuacji...

A że najlepiej kuć żelazo póki gorące...

Na dzisiaj prognozy wiatrowe były dobre w kontekście jazdy na południe choć dużym cieniem kładły się na to zapowiedzi o możliwych gwałtownych burzach.
Przeliczywszy kilometraż i czas dany do potencjalnych burz (ok 17:00) postanowiłem sprawdzić na początek odcinek od węzła Kołbiel do Ryk, to około 60 km, dojazd do Kołbieli to ze 40, powrót przez Dęblin następne ciut ponad 100...
Te troszkę ponad dwie stówki, biorąc pod uwagę możliwość (pewność) kilku pomyłek przy wyborze trasy oceniłem na 10 godzin brutto (jak się później okazało nie wziąłem pod uwagę tego czego jeszcze w tym roku nie było - upału i solidnego słońca).

No to  w drogę!
Ruszyłem tuż przed 6-tą czyli za późno. To od razu zrewidowało o kilka kilometrów miejsce rozpoczęcia eksploracji...
Nie Kołbiel a kilka kilometrów dalej w kierunku na Lublin.

Dojazd najszybszy możliwy przez Otwock, Celestynów, Chrosnę czyli przez MPK...


W Lubicach rzut okiem w kierunku na Kołbiel, założyć można, że te kilka kilometrów serwisówek jest.
Dodam tylko, że odcinek bliższy Warszawy pewnie jeszcze w budowie, bywam niekiedy i prace trwają...


A dalej w kierunku na Lublin (po zachodniej stronie S17)_ to co widać na fotkach. asfalty nowe, piękne, gładkie...


Wiadukt dla zwierzaczków, jedyne 100 metrów bez asfaltu, żeby sobie nóżek nie porysowały.


Pierwsza niedogodność trafiła się w miejscowości Michałówka (Miętne). Zarówno z mapki jak i na żywo wydaje się, że tutaj trzeba przeskoczyć na lewą stronę i polecieć przez Garwolin
Tak zrobiłem. I niespodzianka (acz spodziewana). Przez Garwolin (jakieś 5-6 km) lecimy starą 17-ką, ale nieco zmodyfikowaną. Szerokie pobocza zostały w obie strony zaadoptowane na ścieżkę rowerową! Można? Można. Jakość ścieżki średnia ale komfort ok.


Zaraz za Garwolinem powrót na prawą stronę i dalsza jazda. Tutaj warto zaznaczyć, że ilość możliwych przepraw (wiaduktów) z jednej strony na drugą na S17-ce jest przeogromna. Raz zrobiłem sobie taki skok z ciekawości - po drugiej stronie serwisówka też była. Ale czy jest tak cały czas - nie jestem pewien.


Droga oznakowana dobrze, kierowałem się ciągle kierunkowskazem na Gończyce, w tej miejscowości też na chwilkę oddaliłem się od S17 (podobnie jak i w Żabiance, gdzie starą 17-ką pojechałem)


Jedyną prawdziwą konsternację przeżyłem własnie tuż za Żabianką. Otóż, mimo, iż Ryki znajdują się po zachodniej stronie (czyli prawej) kierunkowskazy kazały mi przejechać na wschodnią. Więc tak zrobiłem. Powrót nastąpił na następnym wiadukcie. Poniżej fotka co było przeszkodą (zdjęcie "do tyłu" czyli ku Warszawie)...


Ryki to podobnie jak Garwolin - stara 17-ka. Bez wyznaczonej ścieżki tym razem, ale z dobrym starym poboczem.


Na ostatnim podjeździe "pod Ryki" - kapeć. Niewiarygodne, ale jadąc po asfalcie wbiła mi się w oponę... drewniana wykałaczka. Weszła całą długością! Kurna, czy ona stała sobie na baczność i czekała :):):) ???
Jeden z dwóch zapasów trzeba było wykorzystać...


Za Rykami skończyłem na dziś eksploracje serwisówek. Skręcając w prawo w 48-kę na Dęblin - na wprost znowu widziałem S17.
48-ka fajna, z małym ruchem...


Niestety, daleko przed Dęblinem jakiś kretyn postanowił - postawiono znak zakazu dla rowerka - i kazał jechać takim oto prehistorycznym wynalazkiem...


W Dęblinie skręt w prawo i około 100 km znaną mi doskonale 801-ką.


Przed burzą zdążyłem do domu. Ale upał dał się dzisiaj we znaki. Prawie wróciłem do zeszłorocznej letniej upałowej średniej picia - litr na godzinę efektywnej jazdy.
No prawie wróciłem - wyszło 7,5 litra na 9 godzin pedałowania :)

I rysunek... :)




  • DST 30.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 23.46km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie popołudniowo i krótko :)

Sobota, 6 czerwca 2020 · dodano: 06.06.2020 | Komentarze 0


Było cieplutko...
Wiał mocny wiatr...
Rundka króciutka bo roboty w domu znalazło się za dużo...
Sezon na truskawki trwa...
Rundka przez Miedzeszyn, Falenicę, Aleksandrów, Radość, Międzylesie, Anin...










Kategoria Do 50, W Pętli, MPK


  • DST 31.20km
  • Czas 01:27
  • VAVG 21.52km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne rozruszanie kości...

Piątek, 5 czerwca 2020 · dodano: 05.06.2020 | Komentarze 0

Nocka zapowiada sie cieplutka...


Kategoria Do 50, W Pętli


  • DST 224.20km
  • Teren 30.00km
  • Czas 10:00
  • VAVG 22.42km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 661m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Południowo-wschodnie Mazowsze

Czwartek, 4 czerwca 2020 · dodano: 04.06.2020 | Komentarze 1


Wczoraj wyczaiłem, że dzisiaj ma nie wiać...
I to był sygnał, żeby rzucić robotę (w sensie, że dzień urlopu) i ruszyć na południowy wschód Mazowsza.
Tam jest sporo odkrytych terenów, sporo pagóreczków i wiatr bywa przez to baaaardzo zdradliwy...

Pogoda raczej się sprawdziła, momentami coś tam podmuchało, ale co to za wiatr...

5:30 było jeszcze chłodno, ale bezchmurnie i bezwietrznie.

Ruszyłem jak to często robiłem w zeszłym roku przez Okuniew i Stanisławów 637-ką...
Okuniew to oczywiście chora ścieżka z czerwonej kostki. Owszem dość równa, ale dlaczego nie asfaltowa...?

Dalej 637-ka, dobry asfalt, ale w tamtym roku było dużo spokojniej. Roboty drogowe się skończyły i dzisiaj już tłok w kierunku do Stolicy był solidny.
Trzeba dobrze patrzeć przed siebie na wyprzedzających się kierowców...


Za Dobrem skręciłem na Wierzbno. Pięknie tam jest widokowo. Ale... Drogi Masakrrrraaaa!!!


Z Wierzbna postanowiłem wrócić na 637-kę, ale tak, żeby wylądować już w Liwie. Ta trasa  niezła jest...


Tuż przed Węgrowem skręciłem na... Wyszków (nie, nie ten nad Bugiem). Pierwszy kawałek solidny asfalt, widokowa Sowia Góra malownicza...


Ale później znowu asfalty masakra!!!


W Jagodnem przeskoczyłem przez E30-kę. Myślałem, że będzie lepiej... Kolejne fotki - ciężko o komentarz!
Dodam tylko, że w pewnym momencie wpadłem w takie szutry i piachy, że normalnie trójkąt bermudzki...!


Dopiero gdzieś od Topora się poprawiło...


Odwiedziłem Wilkowyje, Mamrota dzisiaj nie piłem, zrobiłem to w zeszłym roku - świństwo gorsze od wszystkiego (jeżeli jest tu jakiś smakosz tego trunku - przepraszam)


W Jeruzalu skierowałem się na Seroczyn - było spoko choć z wyjątkami...


Ups...., dość niespodziewanie województwo zmieniłem :) Droga dobra w lubelskiem...


W Stoczku Łukowskim postanowiłem powoli wracać i wbiłem się w 76-kę.
I własnie 76-ka to dla mnie objawienie dzisiejszego dnia. Zdrowy asfalt, ruch nieduży...
To może mi zastąpić 637-kę jako najlepszy i najszybszy transfer na południowy wschód...


W Wilchcie skręciłem w 805-kę, którą dojechałem aż za Pilawę...


Po drodze przejeżdżając nad S17. Ta serwisóweczka po prawej... mniam mniam... Coś czuję, że niedługo zaatakuję Lublin... :)


805 za Pilawą. Piękna. Ale nie dojechałem nawet do Osiecka...


... skręciłem na Augustówkę, dalej Zabieżki, Chrosna by po króciutkim przejeździe 50-ką skręcić na Celestynów i dalej przez Otwock do domu.


Mapka dzisiejszej awantury... :)


PS. Strzeżcie się trójkąta bermudzkiego, no chyba, że góralem... :)




  • DST 31.90km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.52km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 152m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorkiem na Józefów

Środa, 3 czerwca 2020 · dodano: 03.06.2020 | Komentarze 0


Miedzeszyn-Józefów-Radość


Kategoria Do 50, W Pętli


  • DST 33.30km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.03km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorkiem przez Świętokrzyski

Wtorek, 2 czerwca 2020 · dodano: 02.06.2020 | Komentarze 0


A wiater wieje wciąż... :(


Kategoria Do 50, W Pętli


  • DST 35.50km
  • Czas 01:42
  • VAVG 20.88km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt TREKuś
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedwieczorna rundka przez Rzekę

Poniedziałek, 1 czerwca 2020 · dodano: 01.06.2020 | Komentarze 0


Wiatr masakrycznie trzepał dzisiaj, tak z północnego wschodu raczej...
Znowu nie dojechałem do Mostu Północnego :)


Kategoria Do 50, W Pętli